Liberałowie „na nowo” spojrzą na ustawę o szkodach w Internecie, mówi minister sprawiedliwości
Minister sprawiedliwości Sean Fraser powiedział, że rząd federalny planuje „na nowo” przyjrzeć się latem swojemu ustawodawstwu dotyczącemu szkód w Internecie, ale nie jest jeszcze jasne, jak dokładnie będzie wyglądał projekt ustawy, gdy zostanie ponownie wprowadzony.
Byłaby to trzecia próba liberałów uchwalenia ustawodawstwa mającego na celu walkę ze szkodliwymi zachowaniami w sieci.
Fraser powiedział w wywiadzie dla The Canadian Press, że rząd nie zdecydował jeszcze, czy ustawę Online Harms Act, która miała zostać wprowadzona w 2024 r., ale nie została przyjęta, ma przepisać, czy też po prostu ponownie wprowadzić.
Dodał, że Kanadyjczycy mogą spodziewać się, że środki mające na celu zwalczanie deepfake’ów i wykorzystywania dzieci „zostaną uwzględnione w nadchodzących reformach legislacyjnych”.
W swoim programie wyborczym liberałowie obiecali, że dystrybucja niechcianych seksualnych deepfake’ów będzie przestępstwem. Zobowiązali się również do wprowadzenia ustawy chroniącej dzieci przed internetowym wykorzystywaniem seksualnym i wymuszeniami oraz do zapewnienia organom ścigania i prokuratorom dodatkowych narzędzi do ścigania tych przestępstw.
Historia jest kontynuowana poniżej reklamy
Minister Sprawiedliwości domaga się poparcia dla ustawy Online Harms Act: „Z pewnością 338 osób zgodzi się” na ochronę dzieci
Fraser powiedział, że rozwój sztucznej inteligencji wpływa na dyskusje.
Rozpowszechnienie się sztucznej inteligencji generatywnej zmieniło zarówno przestrzeń internetową, jak i codzienne życie od czasu, gdy rząd federalny po raz pierwszy wprowadził takie przepisy.
Otrzymuj najważniejsze wiadomości dnia, informacje polityczne, gospodarcze i bieżące wydarzenia, dostarczane raz dziennie do Twojej skrzynki odbiorczej.
„Będziemy o tym pamiętać, gdy ponownie przyjrzymy się szczegółom ustawodawstwa dotyczącego szkód w Internecie” – dodał. „Świat się zmienia, a rządy byłyby niedbałe, gdyby nie uznały, że polityka musi ulec zmianie”.
Przepisy dotyczące szkód w Internecie po raz pierwszy zaproponował w 2021 r. ówczesny minister dziedzictwa Steven Guilbeault, ale po powszechnej krytyce rząd zmienił zdanie i przekazał sprawę ministrowi sprawiedliwości.
Guilbeault powrócił do swojego starego ministerstwa, które zostało przemianowane na Kanadyjską tożsamość i kulturę. Premier Mark Carney stworzył również ministerstwo sztucznej inteligencji, na czele którego stoi początkujący poseł Evan Solomon.
Historia jest kontynuowana poniżej reklamy
Fraser powiedział, że spodziewa się „znacznego zaangażowania” ze strony Guilbeaulta i Solomona, ale później okaże się, który minister będzie przewodził tej sprawie.
Matki dzielą się wstrząsającymi historiami o molestowaniu seksualnym dzieci w Internecie, aby naciskać na projekt ustawy C-63
Pierwsza wersja projektu ustawy zaniepokoiła krytyków, którzy ostrzegali, że przepis nakazujący platformom usuwanie obraźliwych treści w ciągu 24 godzin podważy wolność wypowiedzi.
Kiedy w 2024 r. poprzednik Frasera, Arif Virani, przedstawił ustawę Online Harms Act, ustawa ta ograniczyła możliwość usunięcia treści w ciągu 24 godzin do treści, które przedstawiają seksualne wykorzystywanie dziecka lub ponowne wykorzystywanie ofiary, a także do treści o charakterze intymnym udostępnianych bez zgody, w tym deepfake'ów.
Ustawa nakazała również firmom prowadzącym media społecznościowe wyjaśnienie, w jaki sposób planują ograniczyć ryzyko, jakie ich platformy stwarzają dla użytkowników, oraz nałożyła na nie obowiązek ochrony dzieci.
Jednak rząd włączył do tych samych przepisów również poprawki do Kodeksu karnego i kanadyjskiej ustawy o prawach człowieka, które mają na celu zwalczanie nienawiści — co według niektórych grozi ograniczeniem wolności słowa.
Historia jest kontynuowana poniżej reklamy
Pod koniec 2024 r. Virani zapowiedział, że oddzieli te kontrowersyjne zapisy w osobnym projekcie ustawy, ale nie stało się to przed ogłoszeniem wiosennych wyborów federalnych, a ustawa utknęła w porządku obrad.
Fraser powiedział, że nie zapadła jeszcze decyzja, czy przywrócić przepisy dotyczące szkód wyrządzanych w Internecie w ramach jednego czy dwóch projektów ustaw.
„To właśnie tego rodzaju kwestie chciałbym omówić z interesariuszami, aby mieć pewność, że posuwamy się naprzód w sposób, który zapewni szerokie poparcie społeczne” – powiedział.
Minister Sprawiedliwości mówi, że projekt ustawy o szkodach w Internecie nie dotyczy „obelg wysyłanych ze smartfona”
Fraser powiedział, że rząd może „w razie potrzeby modyfikować istniejące wersje, które możemy mieć na półce od poprzedniego parlamentu, albo zaakceptować formę, w jakiej istniało prawodawstwo”.
Dodał, że chce „na nowo rozważyć dalszą drogę, w której osobiście będę mógł skorzystać z porad osób mających najbliższy kontakt ze sprawą i najlepiej wiedzących, jak zapewnić dzieciom bezpieczeństwo w Internecie”.
Historia jest kontynuowana poniżej reklamy
Chociaż rząd nie ustalił daty wprowadzenia ustawodawstwa, może ono uwzględnić pewne środki ochrony przed szkodami w Internecie w projekcie ustawy o przestępstwach, który Fraser planuje przedstawić jesienią.
Fraser powiedział, że przepisy dotyczące szkód w Internecie, które „dotyczą bardziej szczegółowo działalności przestępczej”, mogłyby zostać „zawarte w jednym akcie prawnym, a szerszy zestaw reform dotyczących szkód w Internecie mógłby zostać wprowadzony w innym czasie”.